Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. 
Logo

Józef Florian hrabia Zamoyski

źródło: Centralna Bibliteka Rolnicza
Autor całości artykułu: Mariusz Kosieracki
Jozef.zamoyski  
  Józef Zamoyski urodził się w Klemensowie 4 maja 1835 roku jako najmłodsze dziecko hrabiego Konstantego i Anieli z Sapiehów. Miał dwie siostry Marię (*1829) i Pelagię (*1830) oraz braci Tomasza (*1832) i Karola (*1834).   
  "W herbie Zamoyskich obok godeł rycerskich niektórzy członkowie starożytnego rodu pozostawili godło przemysłu - w tych dniach Zmarły hr. Józef najwięcej się do skojarzenia buławy z łokciem i miarką przyczynił. Zmarły, jako magnat z majątku i imienia, miał dla siebie wszystkie drogi otworem - mógł dążyć do urzędowych zaszczytów, mógł oddać się cały wygodnemu życiu, mógł wreszcie pracować jak ci, którym los dał środki pieniężne, ale nie dał praw urodzenia. Hrabia wybrał ostatnią drogę ..." - czytamy we wspomnieniu pośmiertnym z "Biesiady Literackiej" (1) - "... poświęcił się rolnictwu i przemysłowi, powierzając swe kapitały zagonowi i warsztatom."   
  W 1836 r. wraz z rodzeństwem i rodzicami wyjeżdża do Paryża, a wkrótce do Anglii. Tam "w swoim wieku" uczy się w College Burry Saint Edmonds we Wschodniej Anglii, w miejscowości bogatej w skarby archeologiczne i historyczne. "Odebrawszy gruntowne wykształcenie w Anglii, gdzie nauczycielami jego byli tacy mistrzowie, jak Tomasz Burkle (...) hr. Józef za treść swego życia obrał nieustanną pracę na arenie pożytecznej działalności we własnym kraju".   
  Wraca z rodzeństwem do Polski w 1852 roku. Jego starszy brat Tomasz późniejszy XIV Ordynat wrócił wcześniej, bo pod koniec grudnia 1848 r. (1)    
  Po powrocie hrabia Józef "zabrał się za naukę polskiego i kształcił w kancelarii ordynackiej. Ze starszym bratem Tomaszem (...) wyjeżdżał też w charakterze doradcy do Dorpatu (ob. Tartu w Estonii)".  Mniej więcej w tym czasie "objął" majątki matki - Sielec w powiecie prużańskim i Jundziłłowice w pow. słonimskim. (2) /Dziesiejsza Białoruś - przyp. MK/. Od d. 24 Listop. 53  do 15 Stycz. 54 objeżdżał Dobra Ordynackie. 11 Marca do 27 Kwietnia 54 przebywał w Dobrach Jadowskich. (3) Dobra te były w części odszkodowaniem dla Zamoyskich za Twierdzę Zamość - decyzja cara Aleksandra I.   
  Drugiego października 1855 r. "w 55 tym roku życia u młodszej swej córki Pelagii" w Krośniewicach zmarła Aniela Krystyna hr. Ordynatowa Zamoyska, córka Franciszka i Pelagii z hr. Potockiej książąt Sapiechów. (1) Nawet pobieżny przegląd zachowanych dokumentów wskazuje na to, że nie miała ona łatwego życia z mężem Konstantym. Na pewno wiemy o sprawach finansowych. W dokumencie z Archiwów Zamojskich AGAD Warszawa, dokładnie nieoznaczonym a przypominającym bardzo przygotowania mecenasa i jego klientki do sprawy sądowej (komentarz do pisma procesowego?) czytamy m.in.: "Widzieliśmy wyżej, że Hrabia Zamoyski kazał zapisać w Księdze Bankierów (Barnett et Hoeve) na imię Hrabiny Zamoyskiej w obligacjach amerykańskich dollarów 138 000 czyli według ceny kupna funtów szterlingów 34 155 ale uczynił to dopiero w roku 1851 czy 1852 i to dlatego aby miał co odpowiedzieć gdyby Hrabina Zamoyska a ieszcze bardziej Brat iej starszy książę Eustachy Sapieha, ponawiał swoje zarzuty, ze maiątek posagowy Jego Siostry bez śladu prawie zniknął." W dalszej części tego dokumentu poznajemy stanowisko hrabiego Konstantego Zamoyskiego referowane przez mecenasa hrabiny Anieli Zamoyskiej: "Nie może pojąć dlaczego zagrożony jest procesem przez małżonkę, z którą w najlepszej zgodzie lat dwadzieścia kilka przeżył, dla której dobroci i przywiązania dla dzieci nie ma wyrazów uwielbienia. Musi to być obca falucja, której wyrzecze się iego małżonka przy zimniejszej rozwadze". Mecenas na to sugeruje następującą odpowiedź: "Jeżeli by później w sprawie /były/  takie twierdzenia i komplementa, przywiedziono by Hrabinę Zamoyską do smutnej konieczności przedstawienia takich objaśnień i szczegółów, któreby przekonywały dostatecznie, że do teraźniejszego jej wystąpienia nie potrzeba było żadnej obcej falucji, ale że własne jej położenie nieuchronnem ie uczyniło". Dokument jest datowany na dzień 5 lutego 1855 roku. Jest to rok śmierci Hrabiny...   
  W 1856 Józef Zamoyski na trzy lata wyjeżdża do Paryża na studia prawnicze; w tym samym roku "wyjeżdżał za granicę do Włoch". (3)    
  Od 1864 do 1867 roku J. Zamoyski był prezesem Warszawskiego Towarzystwa Wyścigowego. "W Starej Wsi pod Grójcem znanej ze  wzorowego gospodarstwa był hodowcą doskonałych koni wyścigowych." (11)   
  9 stycznia 1866 r. umiera jego ojciec Konstanty. W tym samym roku Józef Zamoyski zakupił dobra w Starej Wsi w powiecie Nowomińskim. Z tych też lat pochodzi murowany, noegotycki pałac Józefa Zamoyskiego w Starej Wsi k. Kołbieli zaprojektowany przez L. Marconiego.  W "Materyałach... czytamy m.in., że: "Jako ziemianin nie mniejsze położył zasługi. Majątek jego, Stara Wieś pod względem gospodarstwa rolnego jest jednym z najpiękniejszych w kraju, i może być słusznie nazwanym fermą wzorową, jakoż wielu rolników, z odleglejszych nawet okolic nie raz tam przybywało dla przyjrzenia się urządzeniu tego folwarku, który wprawdzie wiele kosztował, ale za to pod każdym względem nic zgoła do życzenia nie pozostawia. Wszystkie pola w tym kilkunastowłókowym majątku (pisze Kuryer Poranny) są zdrenowane, łąki zirygowane, bagna osuszone i zamienione w łąki. Inwentarz żywy składa się z dwóch ras bydła i z trzech ras owiec. Znajdują się tam wzorowo urządzone: młyn, olejarnia, krochmalnia i młocarnia, poruszana parą. Dalej jest tam zbiór narzędzi i przyrządów gospodarczych, a zabudowania wszystkie wzniesione są wzorowo pod każdym względem. Zamiarem zmarłego było otworzyć folwark doświadczalny i oddać go na usługi rolnictwu naszemu. Spodziewać się należy, iż zamiar ten nie zemrze ze śmiercią Założyciela".    
  Według Słownika Geograficznego T. XI - Zeszyt 123 s. 225 Warszawa 1890: "Starawieś wś, fol. i dobra, pow. nowomiński, gm. Kołbiel, leżą przy linii dr. żel. Nadwiślańskiej, poza Otwockiem o 3 w. od Celestynowa, przy szosie lubelskiej. (...) Wzorowe gospodarstwo rolne, młyn parowy z prod. Na 35 000 rs., fabryka krochmalu, piękne inwentarze, owczarnia (z hodowlą owiec Negretti na wełnę i Southdown o Oksford na mięso), irygacja łąk. Właścicielem dóbr jest hr. Zamoyski."   
  W innym miejscu wspomnianych "Materyałów..." czytamy, że: "Stara Wieś, to pańska fantazya, bezwątpienia, ale ileż tu wieśniaków o wypogodzonem obliczu, co kieliszka do ust w życiu nie wzięli. W Starej wsi hr. Józef kochany był jak ojciec prawdziwy".  Jacek Kałuszko z tygodnika "Linia Otwocka" zwraca uwagę na to, że w majątku J. Zamoyskiego obowiązywały: "zasady umowy o pracę, wolnych dni, utrzymywania warunków higienicznych (np. mieszkania oddzielne dla każdej familii, w zimie dubeltowe okna ... wodociąg w każdym mieszkaniu). W majątku była pralnia i prasowalnia, magiel, suszarnia, własny sklep, gdzie po cenach kosztu sprzedawano kaszę, sól, naftę i płótno z Żyrardowa, łaźnia przy machinie parowej. (...) Była apteka, gdzie każda rodzina mogła dostać lekarstwa za 1 rubel bezzwrotnie, był fundusz utworzony na książki, materiały szkolne... Jest też ostrzeżenie, że ... służącego żaden oficjalista nie może użyć do spraw osobistych." (2) Czytamy dalej, że "Zamoyski zorganizował szkołę (powszechną - dla dzieci robotników folwarcznych - przyp. MK), gdzie codziennie, a w niedzielę od 3 do 5 po południu uczono czytać, pisać oraz rachować. Hrabia wiele pieniędzy przekazywał na książki przeznaczone dla nauki rzemieślników, fundował stypendia dla uczniów szkół rządowych lub tych co pragnęli kształcić się dalej za granicą. Często robił to anonimowo, bo unikał rozgłosu. W zawodowej szkole rolniczo-handlowej, którą założył przy folwarku uczyli się umiejętnego gospodarowania synowie ubogiej szlachty." (2) Stara Wieś pozostawała we władaniu Zamoyskich do wybuchu II wojny światowej.   
  W "Gazecie Handlowej z 29 paźdz. - możemy wyczytać, że - "Józef Zamoyski był przez jakiś czas naczelnikiem zarządu w Ordynacyi, a wszyscy podwładni, którzy służyli pod jego Zwierzchnistwem wspominają go z prawdziwym szacunkiem". (1); "W r.1868 przestał się zajmować Zarządem Dóbr Ordynacyj". (3)   
  W 1869 podróżuje do Petersburga by uzyskać koncesję na budowę kolei żelaznej. Otrzymał ją na budowę Kolei Nadwiślańskiej. (2) W "Notatkach z akt osobistych hrabiego..." pod tą datą czytamy: "28 Listop. wyjeżdżał do Petersburga zapewne winteresie /tak słowo to zapisane jest w "Notatkach"/ utworzenia Banku Handlowego". Dalej czytamy: "wr. 1870 Zarząd Ban: Handlowego odwołuje się do Hr. Józefa jako Prezesa Ban. Handlowego (...) zapewne w tym roku wybrany został na Prezesa". Faktycznie był wiceprezesem aż do swojej śmierci. (1) Bank ten założył Leopold Kronenberg "(...) przy współudziale innych warszawskich finansistów (J. Blocha, H i J. Natansonów, S. Reychmana, H. Toeplitza, J. Wertheima), znanych dyginatrzy rosyjskich (A. Berga i S. Muchanowa) oraz reprezentantów sfer arystokratyczno-inteligenckich (Z. Krasińskiego, J. Wodzińskiego, J. Zamoyskiego, A. Nagórnego i D. Zielińskiego)." (7)   
  W tym samym roku dzięki jego, Leopolda Kronenberga i ks. Jana T. Lubomirskiego staraniom rozpoczęło działanie Towarzystwo Kredytowe m. st. Warszawy. Uważa się je za jedno z największych osiągnięć hrabiego. "Do tej pory bogaci finansiści nie mieli żadnego hamulca w podnoszeniu stóp procentowych, stosowali lichwiarski kredyt bo nie było instytucji, która mogła im skutecznie przeszkodzić. Teraz istniała firma udzielająca dogodnych pożyczek na budownictwo i popierała przemysł krajowy". (2) Józef Zamoyski był prezesem dyrekcji tego Towarzystwa. Jego jeszcze inne zasługi dla Warszawy, to np.: "Czynnie przytem popierał projekt kanalizacji Warszawy, jak i w ogóle wszelkie przedsięwzięcia, zmierzające ku dobru powszechnemu". (1) 29 maja 1879 r. Bolesław Prus w "Kurierze Warszawskim" pisze:  "(...) handel mięsem ulega u nas monopolowi i nie ureguluje się dopóty, dopóki monopol zwalczony nie zostanie. Myśleli o podobnej walce dwaj znakomici obywatele nasi: hr. Józef Zamoyski i Leopold Kronenberg. Dziś jednak obaj nie żyją, a planu przez nich teoretycznie obrobionego jakoś nikt dotychczas nie wykonał". (8)   
  Hrabia J. Zamoyski był też kierownikiem i jednym z akcjonariuszy Towarzystwa fabryki wyrobów bawełnianych w Zawierciu. Jako kierownik "zwrócił się z całą energią ku wyrugowaniu Żywiołów postronnych, tak w administracji jak i w szeregach pracowników fabrycznych, pragnąc zastąpić żywioły te Krajowcami, i mając na szczególnym względzie poprawę losu robotników". (1) Brał też "czynny udział w organizacji Towarzystwa Przemysłowego Lilpop, Rau i Loewenstein".  (2)   
  "W r.1871 bawił na polowaniu w Krośniewicach". (3) Warto w tym miejscu zacytować fragment "Materyałów...": "W stosunkach towarzyskich odznaczał się wielką uprzejmością i prostotą, najmniejszy odcień plutokratycznej ani arystokratycznej zarozumiałości i dumy nie plamił tej serdecznej i otwartej prostoty."   
  W 1875 roku wspólnie z ks. Janem Tadeuszem Lubomirskim, braćmi Natansonami Ludwikiem i Jakubem oraz K. Dietrichem (dom handlowy Hielle i Dietrich), Józef hrabia Zamoyski doprowadza do powstania Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie (7), (9). Razem z L. Krasińskim i L. Kronenbergiem wsprółpracował z redakcją wydanej tam "Encyklopedyji rolnictwa i wiadomości związek z niem mających".   
  Zmarł niespodziewanie "po krótkiej, lecz gwałtownej chorobie" 23 października 1878 w wieku 43 lat. "Wczoraj wieczorem (...) zmarł w naszem mieście człowiek, który na polu działalności obywatelskiej dla kraju i specjalnie dla Warszawy niemałe położył zasługi." (1) Jak dalej czytamy w "Materyałach do życiorysu" był to "człowiek prawy i uprzejmy". "Ożywiony zawsze jak najlepszymi chęciami, uczynny i pracowity, był powszechnie szanowany i szczerze kochany, a pracy jego charakter i energia woli jednały mu przyjaciół we wszystkich sferach naszego społeczeństwa"; "Zacny, prawy w tym kraju, zawcześnie zgasły, odprowadzony został na śmiertelnym wozie przez liczne korporacje. Śmiertelne szczątki nieboszczyka powieziono (koleją, która dzięki niemu powstała...) do Zamościa, w którego Kolegiacie wspoczną w grobie rodzinnym". (1)   
  Hrabia Józef Zamoyski uwieczniony został w wyjątkowy sposób przez Bolesława Prusa w "Lalce": "Mamy tedy rok 1879. Gdybym był przesadny, a nade wszystko gdybym nie rozumiał, że po najgorszych czasach nadchodzą dobre, lękałbym się tego roku 1879. Bo jeżeli jego poprzednik zakończył się źle, to już on zaczął się jeszcze gorzej. Anglia, na przykład, w końcu roku zeszłego wdeptała w wojnę z Afganistanem i w grudniu było nawet z nimi źle. Austria miała dużo kłopotów w Bośni, a w Macedonii wybuchło powstanie. W październiku i listopadzie były zamachy na króla Alfonsa hiszpańskiego i króla Humberta włoskiego. Obaj wyszli cało. Również w Październiku umarł hr. Józef Zamoyski, wielki przyjaciel Wokulskiego. Myślę nawet, że jego śmierć w niejednej sprawie pokrzyżowała plany Stachowi". (10)   
  Nie założył rodziny stąd też spadkobieracami Józefa Zamoyskiego byli wtedy: Tomasz i Karol Zamoyski oraz Pelagia hr. Branicka a także dzieci zmarłej Marii hr. Potulickiej z Zamoyskich. Niezwykle ciekawy jest zapis układu (o spadek) "między Tomaszem Hrabią Zamoyskim z jednej a Kazimierzem Hr. Potulickim działającym w imieniu i na rzecz nieletnich swych córek Elżbiety i Anieli Hrabianek Potulickich z drugiej strony w przedmiocie sukcessji która spada po śmierci śp. Józefa Hr. Zamoyskiego na jego rodzeństwo (...)". (6) Z niego możemy się dokładnie dowiedzieć o stanie majątku hr. J. Zamoyskiego. "Ostatecznie massę czynną stanowi summa Rs. 293 696 k. 35 (...) ostatecznie po odjęciu długów wartość dóbr Kołbiel (tj. Stara Wieś - przyp. MK) jako czysty szacunek wyobraża się przez summę Rs. 141 558, k. 94."   
  Jego portret (sztych.) autorstwa Reilicha przekazała - w najpewniej w 1887 - Muzeum Narodowemu w Krakowie na wieczystą jego własność" siostra Pelagia. (4) Sam wraz za życia, z Jerzym ks. Lubomirskim, Adamem ks. Sapiehą "wspólnym sumptem /kupili/ biust (rzeźba o dużej artystycznej wartości: biust marmurowy Mickiewicza) dłóta Dawida d'Angers (Pierre Jean - 1788-1856).  Popiersie to powstało w 1835 roku. Zakup ten trafił do tworzonego wówczas przy Bibliotece Muzeum Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich. (5) 
Mariusz Kosieradzki 
Źródła:
  1. Materyały do życiorysu Hr. Józefa Zamoyskiego. Archiwum Zamoyskich. AGAD Warszawa. (Brak autora tego rękopisu wypisów z publikacji prasowych).
  2. Jacek Kałuszko: "Tęsknota za hrabią Józefem". "Linia otwocka" - Tygodnik regionalny.
  3. "Notatki z akt osobistych Hr. Józefa Zamoyskiego" /autor nieznany/  Archiwum Zamoyskich. AGAD Warszawa
  4. Akta dot. córki K. Zamoyskiego Pelagii 1-ov Rembielińskiej, 2-ov Branickiej oraz synów Józefa Zamoyskiego i Tomasza Zamoyskiego XIV ordynata: mat. do życiorysów, podziękowania za portret ofiarowany do muzeum. Archiwum Zamoyskich AGAD Warszawa
  5. Adam Fischer: Zakład Narodowy imienia Ossolińskich. Zarys dziejów. Lwów 1927
  6. Układ między Tomaszem Zamoyskim XIV ordynatem a Kazimierzem Potulickim o sukcesję po Józefie Zamoyskim (1879 r.). 
  7. Słownik biograficzny. Hasło Natanson Jakub.
  8. Bolesław Prus: Kroniki. t. IV PIW Warszawa 1955 s. 342
  9. Antoni Żabko-Potopowicz, Od Muzeum Przemysłu i Rolnictwa do Centralnej Biblioteki Rolniczej. Informacja Rolnicza Z.1 CBR Warszawa 1976
  10. Bolesław Prus, Lalka. Rozdział 28
  11. Kędziora Andrzej, Encyklopedia miasta Zamościa, Chełm: Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, 2000
Copyright © 2006-2020 Sufczyn.pl